11 marca 2012

Paszport, wiza – bez tego ani rusz

Pierwszym krokiem jaki należy poczynić przygotowując się do wyjazdu na delfinoterapię jest sprawdzenie ważności paszportu i uzyskanie wizy do USA. W momencie przekraczania granicy USA nasz paszport powinien być ważny co najmniej jeszcze 6 miesięcy, jeśli więc jego data ważności się kończy warto pomyśleć o wymianie dokumentu, zwłaszcza, że trwa to trochę.
Wizę załatwia się bądź w Ambasadzie USA w Warszawie, bądź w Konsulacie Generalnym USA w Krakowie, zgodnie z informacjami ze strony www wybór miejsca składania aplikacji jest dowolny. My ubiegaliśmy się o wizę turystyczną, przyznawana jest ona na 10 lat. Dokument ten wklejony do paszportu upoważnia do przylotu na terytorium USA, decyzję o wpuszczeniu na teren Stanów i faktyczną wizę daje urzędnik imigracyjny podczas odprawy na lotnisku.

Nasze spotkanie z konsulem, podczas ubiegania się o wizę było w Ambasadzie USA w Warszawie, w czasie rozmowy otrzymaliśmy standardowe pytania o miejsce pracy, środki jakimi dysponujemy oraz cel podróży. Z informacji jakie mamy od innych osób wynika, że czasem pytania dotyczą poprzednich pobytów w USA, stanu posiadania, sytuacji rodzinnej i zawodowej, posiadanej w USA rodziny itp.

Po uzyskaniu ustnej informacji, że przyznane zostaną nam wizy, nasze paszporty zostały w Ambasadzie i odesłano je po kilku dniach z już wklejonym dokumentem pocztą kurierską do domu.
Jeśli paszport, w którym mamy wizę straci po pewnym czasie ważność, podróżować będziemy z dwoma paszportami, starym, nieważnym ale z ważną wizą i nowym. Przy załatwianiu nowego paszportu należy poprosić, by urzędnik dokonujący kasacji starego oszczędził nam wizę.